Zespół Mercedesa zrozumiał już problemy jakich doświadczyły oba jego bolidy podczas Grand Prix Kanady.
Przez trzy czwarte siódmego w sezonie wyścigu, kierowcy Mercedesa tradycyjnie, pewnie jechali na dwóch pierwszych pozycjach. Przegrzanie się jednego z elementów układu ERS doprowadziło do wyłączenia się systemu MGU-K, a w efekcie do awarii hamulców w bolidzie Hamiltona i dużych problemów Nico Rosberga, któremu udało się dojechać do mety na drugiej pozycji, za Danielem Ricciardo.Według doniesień ekipa Mercedesa w Kanadzie testowała nowy system chłodzenia W05.
„[W Kanadzie] Po raz pierwszy sprawdzaliśmy nowy system chłodzenia. Wygląda na to, że nowe oprogramowanie zwariowało” tłumaczył dla niemieckiego Bilda Toto Wolff.
„Przekroczyliśmy pewne temperatury, co było naszym przeszacowaniem” mówił z kolei dla agencji APA dyrektor ds. sportów motorowych Mercedesa. „Wiemy dokładnie co to było. To się więcej nie powtórzy.”
„To nie system chłodzenia stanowił problem. Nie przyjrzeliśmy się temperaturom i nie uznaliśmy ich za krytyczne. Teraz znamy już ich limit.”
Ekipa zamierza korzystać z nowego układu chłodzenia także w następnym wyścigu sezonu, GP Austrii na torze Red Bull Ring.
13.06.2014 10:14
0
Zrozumieliśmy problemy, teraz musimy się nauczyć by zrozumieć bolid, dlatego ciągle się uczymy i zaczynamy rozumieć, ble ble ble
13.06.2014 11:38
0
wiem że nic nie wiem
13.06.2014 12:27
0
Chyba ciężko sie przyznac że Mercedes dostaje zadyszki
13.06.2014 13:08
0
@ 3. Spójrz raz jeszcze na punktację w tabeli kierowców oraz konstruktorów. Cudowne. Pierwszy wyścig, w którym Merole zmaściły, a tu już tekst o "zadyszce". Po GP Australii Merc też dostał zadyszki? Wszakże wtedy HAM również nie dojechał. --------------- A co się samego artykułu tyczy - chyba nigdy się przyzwyczaję do tego PRowskiego wodolejstwa. Czyli nowy system nawalił, ale będziemy z niego dalej korzystać? No biggie, z taką przewagą niech se eksperymentują, przynajmniej może jeszcze jakiś inny kierowca wygra GP w tym roku....
13.06.2014 13:59
0
Jejciu - w końcu porażka musiała przyjść... choćby nie wiem, jak miażdżyli stawkę. A miażdżą i to sromotnie. ;)
13.06.2014 22:33
0
mogą sobie pozwolić
14.06.2014 11:48
0
Nic się w tym sezonie nie zmieni, mało tego, jeżeli nie będzie większych zmian na przyszły sezon to MB dalej będzie "karał" resztę stawki... A wypadki takie jak w kanadzie mogą sie zdarzyć sporadycznie, nie zmienia to faktu, że MERC miażdży na potęge :)
17.06.2014 14:44
0
Szkoda. Szkoda, że "zrozumieli" co było przyczyną... ;)
17.06.2014 16:17
0
Tak naprawdę, to tor weryfikuje nowe rozwiązania. Połowa współczesnego bolidu to potężny komp i odpowiednie mapowanie. No, niestety, tak to jest. Za 20 lat silnik spalinowy będzie pewnie służył tylko, do generowania energii elektrycznej, dla silników elektrycznych napędzających koła. Merole były z przodu przez 3/4 wyścigu, w następnym nie pozostawią złudzeń, kto w tym roku rządzi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się